Skok życia
11 lutego 1972 r. w Sapporo Wojciech Fortuna, niespodziewanie wygrywając konkurs skoków narciarskich na dużym obiekcie, zdobył pierwszy w historii złoty medal zimowych igrzysk olimpijskich dla Polski.
Orzeł z Wisły
Przez niemal 30 lat żaden polski skoczek nie mógł nawiązać do tamtego osiągnięcia. Udało się to dopiero Adamowi Małyszowi.
6 stycznia 2001 r. rozpoczęła się nowa era w polskich sportach zimowych. Tego dnia 23-letni skoczek z Wisły dzięki wygranej w konkursie na skoczni w Bischofshofen jako pierwszy Polak zapewnił sobie triumf w Turnieju Czterech Skoczni.
Polski zawodnik po cztery razy zdobył mistrzostwo świata i Puchar Świata. Nie udało mu się tylko wywalczyć złotego medalu olimpijskiego. Musiał zadowolić się trzema srebrnymi krążkami i jednym brązowym medalem igrzysk.
Kibice w Polsce oszaleli na punkcie Małysza.
Bardzo długo nie mogłem się pogodzić z tym, że jest coś takiego jak „małyszomania”. Dla mnie to był wymysł, kosmos, ale po latach uważam, że miało to jakiś sens. Ludzie mnie uwielbiali. Ja tylko mogę powiedzieć tyle, że cieszę się, że się nie zmieniłem i woda sodowa mi nie uderzyła do głowy
– wspominał skoczek w rozmowie z Polskim Radiem.
Trzy razy po złoto
Małysz szybko doczekał się godnego następcy. 9 lutego 2014 r., podczas igrzysk w Soczi, Kamil Stoch w wielkim stylu wygrał konkurs na skoczni normalnej i został mistrzem olimpijskim. Sześć dni później powtórzył sukces na dużym obiekcie. 17 lutego 2018 r. w południowokoreańskim Pjongczangu zdobył swój trzeci złoty krążek olimpijski.
Kamil Stoch z dwoma złotymi medalami zdobytymi podczas zimowych igrzysk olimpijskich w Soczi, 2014 r.
Źródło: Agencja Forum / Piotr Nowak
Powitanie Wojciecha Fortuny w Zakopanem po zdobyciu przez niego złotego medalu w Sapporo, 1972 r.
Źródło: East News / Wacław Klag
Adam Małysz w Bischofshofen z trofeum po zwycięstwie w 49. Turnieju Czterech Skoczni, 2001 r.
Źródło: PAP / Marcus Fuehrer