ur. 1984 w Łodzi
Jak dostać się z okrytej złą sławą łódzkiej dzielnicy Bałuty na salony amerykańskiej koszykówki? On to wie. Nasz najsłynniejszy koszykarz, zwany „Polską Maszyną” i „Polskim Młotem”, przez 13 sezonów grał w najlepszej lidze świata – NBA. Jako jedyny Polak zagrał też w jej finale. Sukces odniósł w błyskawicznym tempie. Może dlatego, że ten poliglota (mówi płynnie po angielsku, niemiecku oraz serbsku) i pasjonat samochodów od dziecka był niesłychanie uparty. Tak przynajmniej twierdzi jego brat.
Marcin zawsze był duży – tuż po urodzeniu ważył ponad 5 kg. Nic dziwnego, jego rodzice też nie są ułomkami. To sportowcy: ojciec, Janusz, był bokserem, dwukrotnym brązowym medalistą olimpijskim w wadze półciężkiej (Monachium 1972, Montreal 1976), a mama, Alicja – reprezentantką Polski w siatkówce. Brat Marcina, Robert, zdobył mistrzostwo Polski w boksie amatorskim i obecnie jest sędzią bokserskim.
Marcin Gortat grać w koszykówkę zaczął dopiero w wieku 18 lat (wcześniej trenował m.in. skoki wzwyż i piłkę nożną). Dojście od tamtego momentu do pierwszego występu w lidze NBA z Orlando Magic zajęło mu zaledwie kilka lat. Zaczynał w ŁKS-ie Łódź, grał też w reprezentacji (debiut w 2004 r.). Na jednym z wyjazdowych meczów dostrzegli go niemieccy trenerzy i tak w 2003 r. trafił do Rhein Energie Kolonia. Tam wypłynął na szerokie wody (mistrzostwo Niemiec 2005, trzykrotnie Puchar Niemiec, mecze Euroligi). Wtedy też wziął udział w drafcie NBA (czyli pozyskiwaniu zawodników do tej ligi) – i został wybrany.
Drużyną, w której 1 marca 2008 r. zagrał swój pierwszy mecz, było Orlando Magic. Już pod koniec tego roku w wyniku kontuzji czołowych graczy koszykarz występował w podstawowej piątce zespołu. W 2009 r., po wygranych meczach play-offu, Gortat jako pierwszy i jedyny dotąd Polak wystąpił w pierwszej piątce we wszystkich 5 meczach finału NBA (Orlando przegrało go z Los Angeles Lakers 1:4). Na co dzień był w zespole pierwszym zmiennikiem Dwighta Howarda.
W 2010 r. Gortat przeszedł do Phoenix Suns, gdzie został przez 3 lata. Był jedną z podpór zespołu: skutecznie blokował i zbierał spod kosza m.in. podczas play-offów. Nigdy jednak nie doszedł z tą drużyną do finału NBA.
W 2013 r. Polak przeniósł się ze zmagających się z kryzysem Suns do Washington Wizards. To z tym zespołem rozgrał w ciągu 5 lat najwięcej – bo ponad 400 – spotkań. Był jednym z jego podstawowych graczy. Już na początku dał się poznać od najlepszej strony: pomógł drużynie w awansie do fazy play-off (o co starała się bezskutecznie od 6 lat). Koszykarz z Polski celował w liczbie bloków, zbiórek i skuteczności rzutów z gry (miał świetny sezon 2013/14: 81 meczów, 9. miejsce jako zbierający i blokujący). Po tych wyczynach Wizards zaproponowali mu 5-letni kontrakt na 60 mln dolarów. W tym czasie Gortat czterokrotnie grał z drużyną w play-offach.
Ostatnim zespołem w jego karierze byli Los Angeles Clippers (2018/19), gdzie również występował w podstawowej piątce.
W reprezentacji Polski Gortat grał kilkadziesiąt razy, w tym trzykrotnie na Eurobaskecie – w latach 2009 (9. miejsce), 2013 (21. miejsce) i 2015 (11. miejsce).
W 2020 r. koszykarz ogłosił koniec kariery. Od 2008 r. organizuje dla młodzieży obozy sportowe Marcin Gortat Camp.